15 sierpnia 2010r. był dla nas wielkim dniem wyjazdu. W 9 osób mieliśmy pokonać setki kilometrów, aby dotrzećdo Płaczącej Matki w La Salette. Po kilkutygodniowym przygotowaniu w niedzielne popołudnie zapakowaliśmy się w tzw. „lasalettkę” i wyruszyliśmy w bardzo długą podróż...